Wdeptana guma do żucia w wełniany dywan, parafina sklejające puszysty chodniczek, plamy z wina na białym dywanie oraz piasek, kurz, błoto, okruszki i tłuste palmy trudno usunąć. Z kurzem jako tako radzi sobie odkurzacz, ale niektóre plamy wydają się być odporne nawet na najdroższe środki od czyszczenia dywanów i tapicerki. A co zrobić z niewidocznym dla oka roztoczem, które mieszka w pełnych kurzy dywanach?
Dziś do prali oddajemy nie tylko garnitury i zimowe kożuchy. Pralnie specjalizują się w czyszczeniu skór, jedwabiu, wełny a także koców oraz syntetycznych lub wykonanych z włosia naturalnego dywanów.
Wysoko wyspecjalizowane punkty oferują pranie dywanów na wskroś, odświeżanie dywanów, usuwanie nieprzyjemnych zapachów, pranie dywanów jedwabnych i trzepanie. Dla alergików polecane jest ozonowanie i impregnacja dywanów, które zabezpiecza przed roztoczem. Ale to nie wszystko, niektóre pralnie oferują usługi z dojazdem. Specjalne odkurzacze wypiorą plamy i osuszą powierzchnię.